www.malwowa17.fora.pl

[d.]

Jeżeli będziesz miał do regulacji stolarkę okienną to proponuje przycisnąć START żeby regulacja odbyła się jeszcze przed odbiorem. Ja odebrałem swoje mieszkanie w kwietniu, do dzisiejszego dnia okna nie są wyregulowane. Kierownik ze STARTU stwierdził, że łatwiej mi będzie się dogadać z gościem od okien osobiście i dał mi numer do niego. Niestety Pan z DAKO odwalił fuszerkę za pierwszym razem więc staram się umówić z nim po raz drugi - niestety bez sukcesu. Przestał odbierać ode mnie telefon. Pełny profesjonalizm.

[Michał Kruk]

Dokladnie. Tez mialem przejscia z ekipa od okien. Regulacja okien & zakup okucia zeby jexno okno wie ej otwieralo sie uchylnie. Albo ciagle zmienial terminy albo sie nie pojawil w ogole w umowionym a jak juz byli na Malwowej to tylko wyregulowali a okucia nie zalozyli (koles co przyszedl nic nie wiedzial i mial podejsc do szefa sprawdzic i wrocic). Zawineli sie do domu i od tej pory cisza.

[Tigi]

przyglądamy się mieszkaniom na Malwowej 17 (3 klatka) z zamiarem kupna i w poszukiwaniu jakichś informacji trafiliśmy z mężem na Wasze forum:-)

że wspólnota działa zorganizowanie i skutecznie, to widać ale mamy jeszcze kilka innych pytań odnośnie mieszkania w 3 klatce:

1. jak jest z tą wilgocią w mieszkaniach? ktoś coś więcej może powiedzieć?
2. jak wygląda sprawa z zalewaniem garażu? (czytałam wątek na forum, ale chciałabym wiedzieć, czy udało się coś z tym problemem zrobić).
3. czy oprócz wymienionych już kwestii jest jeszcze coś, co Was denerwuje czy Wam się nie podoba w bloku?

bardzo proszę o opinie i życzę miłego dnia:-)

[Michał Kruk]

2. zależy czy mówimy o (A) garażach (podwójne miejsca i małe bramy wjazdowe na szerokość 2 samochodów) czy o (B) hali garażowej na 63 samochody czy (C) o samym zjeździe do A i B.

A - niekończąca się opowieść, deweloper najprawdopodobniej coś przyoszczędził albo schrzanił przy budowie, ale się nie przyzna czemu jest taki problem z wilgocią itp - już były podkopy, dłubanie pod kostką, zmiana ustawień wentylacji mechanicznej czy osuszanie urządzeniami elektrycznymi i nic

B - raptem chyba w 2 miejscach do tej pory się pojawiła wilgoć lub zacieki - głównie w okolicach otworu wentylacyjnego od południowej strony, ale chyba wszystko poprawione

C - w zeszłym roku kilkukrotnie zalało przestrzeń pomiędzy garażami, na końcu zjazdu. Poprawki zostały wykonane przez dewelopera, ale czy są 100% skuteczne to ciężko powiedzieć ponieważ od tamtej pory nie było tak dużych ulew jak te, które ujawniły problem.

3. Obecne tematy to głównie kosmetyka, w odpowiednim momencie wymieniliśmy zarządcę, więc uniknęliśmy wielu problemów, z jakimi boryka się teraz sąsiednia wspólnota. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że życie się ustabilizowało i mamy już głównie mniejsze tematy utrzymujące lub poprawiające komfort życia. A rzeczy, których się nie da zmienić po prostu zaakceptowaliśmy .

[marysienka]

Jeśli idzie o wilgoć, to ja jej w mieszkaniu nie odczuwam, tzn. nie pojawiły się jakieś jej widoczne oznaki po półtorarocznym okresie użytkowania. Problemem jest wilgoć na oknach w sezonie grzewczym, co omówione było w odrębnym wątku, tzn. tyczy się samej specyfiki dużych okien.

[Tigi]

bardzo Wam dziękuję jakby ktoś jeszcze miał coś do dodania, to również chętnie poznamy opinie innych.

we wtorek rano jedziemy oglądać mieszkanie i zobaczymy co i jak. jeśli ktoś akurat nie ma co robić i siedzi w domu to chętnie pogadamy osobiście;-)

pozdrawiam!

[rafwat]

Jeżeli chodzi o wilgoć to dużo daje, że w mieszkaniach jest wentylacja mechaniczna. Ja przy działającej wentylacji i przynajmniej częściowo otwartych nawiewnikach nie miałem wody na oknach jedynie w chłodniejsze dni na nawiewnikach skrapla się woda.

Zwrócić trzeba uwagę na ewentualne rysy na tynku. W kilku miejscach zdarzyło się, że tynk był odspojony i po jakimś czasie odpadał. Start na klatkach ten tynk poprawiał - być może w niesprzedanych mieszkaniach również jednak warto wątpliwe miejsca "opukać".

[Tigi]

byliśmy, widzieliśmy i nasunęło nam się jeszcze jedno pytanie - czy Wspólnota ma jakieś stanowisko w sprawie "zabudowywania" miejsc parkingowych w hali garażowej? w związku z brakiem komórek lokatorskich zastanawialiśmy się, czy ktoś miałby coś przeciwko, gdybyśmy na własnym miejscu parkingowym postawili jakieś szafki czy półki (np. [link widoczny dla zalogowanych] albo [link widoczny dla zalogowanych] )? generalnie chodzi po prostu o jakieś miejsce na opony letnie/zimowe, płyn do spryskiwaczy itp.

[Michał Kruk]

Zabudowa nie ingerująca w inne miejsca postojowe i przestrzeń wspólną przed wykonaniem musi być zgłoszona do zarządcy z informacjami:
- schemat planowanej zabudowy,
- informacja o materiałach z jakich ma być wykonana i w jaki sposób,
- sposobu montażu: wysoka konstrukcja raczej nie może pozostać wolnostojąca, bez mocowań w podłożu/ścianie/suficie z racji ryzyka przewrócenia, konieczne jest również sprawdzenie na tej podstawie czy nie ma konfliktu z poprowadzonymi instalacjami, rodzajem materiału w który mają być wprowadzone mocowania, głębokość i rozmiar wiercenia itp, oraz czy w danym miejscu w ogóle można wiercić, przytwierdzać elementy,
- zgody właścicieli sąsiadujących miejsc postojowych.
W oparciu o takie informacje zarządca może wydać zgodę na zabudowę.